Elementy struktury myślenia cz. II


1. Pojęcia
Pojęcia są to tworzone przez nas kategorie, stanowiące reprezentację powiązanych ze sobą zjawisk pogrupowanych w pewien sposób. Dzięki pojęciom możemy systematyzować wiedze w sposób systematyczny. Pojęcia mogą reprezentować przedmioty, czynności, organizmy żywe, właściwości, abstrakcje oraz relacje. Tworzenie pojęć jest podstawowym zadaniem myślenia. Tworzenie pojęć polega na wyodrębnianiu tych właściwości bodźców, które są wspólne jakiejś klasie przedmiotów, bądź idei. Umysł rządzi się zasadą ekonomii poznawczej, minimalizując ilość czasu i wysiłku koniecznego do przetworzenia informacji. Uczymy się tylko cech, które tworzą pojęcia oraz reguł pojęciowych za pomocą, których cechy te SA ze sobą powiązane.
Dwie rywalizujące ze sobą teorie starające się odtworzyć formę, w jakiej przechowywana jest informacja. Pierwsze podejście akcentuje cechy istotne, których występowanie jest konieczne i wystarczające, żeby włączyć jakieś pojęcie do danej kategorii. Pojęcie należy do kategorii wtedy i tylko wtedy, gdy posiada wszystkie cechy uznane za istotne. Podejście drugie akcentuje role prototypu. Prototyp jest to idealny lub najbardziej reprezentatywny egzemplarz. Pojęcie zostaje zaklasyfikowane do jako należące do danej kategorii, jeśli jest bardziej podobne do prototypu tej kategorii, niż do prototypu innej kategorii. Ludzie stosują obydwie metody przechowywania pojęć, jednak metodę cech istotnych częściej stosują do pojęć naukowych, natomiast metodę prototypu – do pojęć życia codziennego.

Elementy struktury myślenia cz. I


1.Struktury myślenia
Badanie struktury myślenia polega na wyróżnianiu składników budulcowych tego procesu oraz sposobu (reguł) ich łączenia. Jest to szukanie odpowiedzi na pytanie, z czego proces myślenia się składa oraz jaki jest układ tych składników, czy też reguły rządzące powstawaniem i przebiegiem ciągu myślowego. Pod pojęciem struktury myślenia rozumie się też niekiedy etapy i fazy procesu myślenia. Układ faz zależy od tego czemu myślenie służy. Jeśli służy wyciąganiu wniosków, rozwiązaniu problemu czy podjęciu decyzji, można wówczas mówić o fazach rozumowania, rozwiązywania problemów czy podejmowania decyzji.

1.1. Elementy struktury myślenia
Analiza struktury myślenia – w tradycyjnym ujęciu – wymaga uwzględnienia trzech jej właściwości: materiału, operacji i reguł myślenia.
Materiał to rodzaj informacji przetwarzanych w procesie myślenia, który charakteryzuje się określoną formą i treścią. Może to być reprezentacja konkretnego obiektu, np. wyobrażenie drzewa, albo reprezentacja w postaci ogólnego pojęcia lub sądu, np. istota prawdy. Oba przykłady materiału różnią się nie tylko treścią (drzewo vs. prawda), ale i formą reprezentacji (konkretno-obrazowa vs. abstrakcyjna). Najogólniej rzecz ujmując, materiałem myślenia w sensie formalnym mogą być wszelkie rodzaje reprezentacji umysłowych: obrazy umysłowe, pojęcia, sądy, modele umysłowe. Jeśli jedna z tych kategorii dominuje nad innymi, określa rodzaj procesu myślenia, co pozwala wyróżnić np. myślenie wyobrażeniowe lub pojęciowe. Z kolei treść materiału, na którym dokonuje się myślenie, dotyczy znaczenia tych reprezentacji, czyli ich odniesienia do rzeczywistości. Aspekt treściowy, zwykle bardzo różnorodny, istotnie wpływa na przebieg procesów myślenia.

Efekt pierwszeństwa i świeżości w procesach pamięci


Nasza pamięć nie jest jednolita. Składa się ona (najprościej rzecz ujmując) z trzech części: pamięci krótkotrwałej, operacyjnej i długotrwałej. Zapamiętywanie przez nasz umysł informacji, które pojawiły się na końcu potwierdza istnienie pamięci krótkotrwałej. Mamy tu bowiem do czynienia z charakterystycznym dla tego rodzaju pamięci, tzw. efektem świeżości. Pokazuje on, że to, co pojawiło najbliżej momentu, w którym zaczęliśmy sobie przypominać, jest pamiętane najlepiej. Z kolei efekt pierwszeństwa jest argumentem przemawiającym za istnieniem pamięci długotrwałej i pokazuje, że pamiętamy to, co pojawiło się na początku.
efekt pierwszeństwa – silniejsze oddziaływanie argumentów przekazanych jako pierwsze z kolei.
efekt świeżości - silniejsze oddziaływanie argumentów przekazanych na końcu

Efekt pierwszeństwa wiąże się z występowaniem tzw. hamowania proaktywnego. Zapisane w strukturach pamięci informacji z pierwszego przekazu utrudnia zapamiętywanie informacji zawartych w przekazie późniejszym. (Alternatywnie efekt pierwszeństwa wyjaśnić można zachodzeniem bardziej aktywnego procesu: komunikaty podane jako pierwsze i zaakceptowane przed odbiorcę powodują, że odrzuca on następne, sprzeczne z nimi wiadomości, uważając je za tendencyjne lub mało wiarygodne). Kiedy jednak pierwszy przekaz miał miejsce stosunkowo dawno i podmiot nie pamięta już zbyt dobrze jego treści, hamowanie proaktywne jest bardzo słabe i znaczenia nabiera efekt świeżości. To czego podmiot dowiedział się przed chwilą, staje się wówczas dominującą treścią jego aktualnej świadomości i w znacznym stopniu determinuje podejmowane decyzje.

Tożsamość narracyjna


Termin Osobowość narracyjna pochodzi z psychologii osobowości. Pokrótce można powiedzieć, że jest to koncept Ja tworzony przez kontinuum opowieści o doświadczeniach ważnych dla jednostki pochodzących z jej dzieciństwa oraz okresu dojrzewania i wczesnej dorosłości. Wiedzę o własnej tożsamości człowiek czerpie również z przekazów kultury, które tworzą tło dla procesu tworzenia się jego tożsamości.
Pojęcie tożsamości narracyjnej wyrosło z filozofii, zajmował się nim m.in. słynny współczesny filozof Paul Ricoeur. Zaproponowany przez niego koncept narracyjnej tożsamości zdaje się być czymś przeciwnym do pojęcia autobiografii. Tworzy się poprzez wspomnienia, opowieść i przekazy na temat Ja. Ricoeur rozpoczął od postawienia pytania kim jestem? w odniesieniu do takich pojęć jak zmiana (change) i (performance). Następnie podzielił tożsamość na dwa oddzielne kategorie: idem i ipse. Idem jest kategorią, która odnosi się do pojęcia jednostajności i podobieństwa (Sameness). Ipse jest kategorią, którą można opisać jako indywidualność (Selfhood) – w tej kategorii dochodzi do narracji własne tożsamości poprzez opowiadanie i czytanie życiowych historii, zarówno tych prawdziwych jak i fikcyjnych pochodzących z dorobku kultury, przekazów i legend. Tworzą one system wartości oraz sposób postrzegania siebie jednostki. W ten sposób tworzy się nowy wgląd (insight) w Ja. Tak więc można powiedzieć, że struktura narracyjna jest rozdzielona na historię i fikcję.

Rodzaje wpływu społecznego


Według propozycji Deutscha i Gerarda (1955), dla zrozumienia zjawiska ule­gania przez ludzi opiniom innych osób i naśladowania ich zachowań, korzystne jest wyróżnienie dwóch rodzajów wpływu społecznego.
Pierwszy z nich ma charakter informacyjny. Jednostka, obserwując zachowa­nia innych ludzi, czy przysłuchując się wygłaszanym przez nich sądom, traktuje ich jako źródło informacji o rzeczywistości. Człowiek, który reaguje tak, jak inni, robi to po to, by mieć rację. (Skoro inni postępują słusznie, czy wygłaszają po­prawne opinie, to dzięki naśladowaniu ich nasze zachowania i wygłaszane sądy są również właściwe). Oczywiście pojawia się pytanie, w jakich warunkach pod­miot będzie szczególnie skłonny uznać, że owi inni się nie mylą. Wydaje się, że sprzyjać będą temu takie np. elementy, jak zgodność reakcji owych innych, brak przekonania podmiotu o byciu ekspertem w określonej dziedzinie, oraz niejedno­znaczność zewnętrznej rzeczywistości. W eksperymencie Ascha oznaczałoby to zatem sytuację, w której wszyscy współpracownicy eksperymentatora zgadzają się co do długości określonych odcinków, osoba badana wie, że ma kłopoty ze wzrokiem, a porównywane odcinki różnią się od siebie minimalnie.
Istnieje jednak także inny rodzaj wpływu społecznego. Deutsch i Gerard okre­ślają go mianem normatywnego. Człowiek, który naśladuje działania innych osób, zachowuje się zgodnie z normą nieodróżniania się od innych członków grupy, upodobniania się do nich. Konformizm staje się tu środkiem podtrzyma­nia (czy też uzyskania) więzi z daną grupą, uzyskania akceptacji ze strony innych osób, a w każdym razie uniknięcia dezaprobaty czy etykiety dewianta. Istnieją liczne przesłanki empiryczne pokazujące zarówno, że ludzie niezgadzający się z grupą mają trudności z uzyskaniem jej akceptacji, jak i wykazujące, że zna­komita większość ludzi doskonale zdaje sobie sprawę z tej prawidłowości (por. np. Campbell i Fairey 1989).

Proces radzenia sobie w sytuacji trudnej



Stres w ujęciu Lazarusa i Falkman
Stres według teorii Lazarusa i Falkman jest rozumiany jako dynamiczna relacja pomiędzy człowiekiem a otoczeniem, która to relacja oceniana jest przez jednostkę jako wymagająca wysiłku adaptacyjnego lub przekraczająca możliwości sprostania jej. Jednostka i otoczenie wpływają na siebie nawzajem, a więc relacja ta ulega ciągłemu przeobrażeniu, gdyż zmiany zachodzą także w obrębie obydwu stron transakcji - przekształceniu ulega środowisko i pozostający w nim człowiek. Jednostka w zetknięciu z sytuacją dokonuje oceny pierwotnej. Zadaje sobie pytanie: "Czym jest dla mnie to zdarzenie?" Wynik tego wstępnego oszacowania może mieć trojaki charakter. Zdarzenie może być oceniane jako fakt bez znaczenia, albo jako korzystne, albo jako wymagające wysiłku adaptacyjnego. w tym ostatnim przypadku mamy do czynienia ze stresem. Po ocenie pierwotnej następuje wtórna, w której człowiek zadaje sobie pytanie: "Co mogę w tej sytuacji zrobić?" Dokonane zostaje oszacowanie własnych możliwości: fizycznych, psychicznych i społecznych. Procesy oceny pierwotnej i wtórnej są współzależne i dokonują się niemalże jednocześnie. Jeżeli relacja jednostki z otoczeniem, w ocenie pierwotnej, oszacowana jest w kategoriach stresowych, to uruchomiony zostaje proces radzenia sobie (coping). Ocena wtórna decyduje o doborze określonych działań związanych z radzeniem sobie. O ile stres nie ma charakteru chronicznego, proces radzenia sobie kończy się rozwiązaniem sytuacji stresowej.

Radzenie sobie ze stresem Lazarus i Falkman określają jako stale zmieniające się poznawcze i behawioralne wysiłki skierowane na opanowanie, zredukowanie lub tolerowanie zewnętrznych i wewnętrznych żądań, które oceniane są przez jednostkę jako obciążające lub przekraczające możliwości sprostania im. Zmienność charakteryzująca owe wysiłki decyduje o tym, że radzenie sobie jest procesem.  Tak rozumiane radzenie sobie jest złożone i dynamiczne, zajmuje- niekiedy długi- czas( np. radzenie sobie z chorobą przewlekłą może trwać nawet kilkadziesiąt lat)  i zmienia się w wymiarze czasowym, przy czym ważnym  czynnikiem decydującym  o przebiegu tych zmian  jest rozwój sytuacji stresowej. Istotą sytuacji stresowej jest obecność wymagań zewnętrznych lub wewnętrznych, będących na granicy możliwości przystosowawczych człowieka lub przekraczających te możliwości, czemu towarzyszy odpowiednia ocena poznawcza oraz przeżycia emocjonalne, niekiedy bardzo przykre i burzliwe. Sytuacja stresowa pobudza do aktywności ukierunkowanej na odzyskanie równowagi pomiędzy wymaganiami i możliwościami oraz na poprawę stanu emocjonalnego. Uwzględniony w definicji warunek obecności określonej oceny poznawczej sprawia, że formy aktywności pojawiające się w obliczu stresu automatycznie, bez pośrednictwa poznawczych procesów oceniających, nie są traktowane jako radzenie sobie.

Cechowe koncepcje osobowości: Eysencka i tzw. Wielkiej Piątki.


Teoria Eysencka

Osobowość, jak mówi sam Eysenck, stanowi "względnie trwałą organizację charakteru, temperamentu, intelektu i właściwości fizycznych, które determinują specyficzne sposoby przystosowania się do otoczenia". Eysenck doszedł do wniosku, że struktura osobowości jest trójczynnikowa. Te trzy czynniki, traktowane jako wzajemnie niezależne, to: ekstrawersja (E), neurotyczność (N) i psychotyczność (P) .struktura czynników jest hierarchiczna .
E-Typowy ekstrawertyk jest towarzyski, posiada wielu przyjaciół, odczuwa potrzebę prowadzenia rozmów z innymi ludźmi . Potrzebuje podniet z zewnątrz, działa pod wpływem sytuacji, w której aktualnie się znajduje. Ogólnie uważa się go za jednostkę impulsuwną i działającą bez zastanowienia.
Introwertyk z kolei uczucia swe poddaje bardzo dokładnej kontroli. jest powściągliwy, przyjaciół ma niewielu, a w ich doborze jest bardzo wymagający. W działaniu nie jest impulsywny,
Odpowiedni poziom ekstrawersji stanowi, według Eysencka, istotny warunek społecznego zachowania jednostki, a także jej ewentualnej resocjalizacji. Proces wychowania i socjalizacji polega na warunkowaniu określonych zachowań i emocji. U introwertyków warunkowanie przebiega łatwiej, szybciej i silniej, dlatego uwarunkowanie określonych emocji i zachowań będzie zachodziło u nich łatwiej i będzie bardziej trwałe niż u ekstrawertyków.
N-Neurotyzm jest wymiarem, na którego jednym krańcu znajduje się stałość emocjonalna (zrównoważenie emocjonalne), zaś na drugim - niezrównoważenie emocjonalne (neurotyczność).
Osoby neurotyczne są generalnie mało odporne na działanie stresu, ponieważ ich autonomiczny układ nerwowy jest szczególnie wrażliwy, co sprawia, że powstałe emocje są silne i długotrwałe.
P-Psychotyczność to wymiar, którego jeden biegun opisują takie cechy, jak altruizm, empatia i uspołecznienie, drugi biegun zaś opisuje przestępczość, psychopatię i schizofrenię. Osoby uzyskujące wysokie wyniki w skali Psychotyzmu są "zimne, bezosobowe, nie potrafią współczuć, nieprzyjazne, nieufne, dziwaczne, nieskore do wzruszeń, nieszczęśliwe, antyspołeczne.Pojęcie psychotyzmu jest jednak w teorii Eysencka najmniej jasne. Z jednej strony przegląd badań sporządzony przez Eysencka dowodzi, że podwyższone wyniki w skali Psychotyzmu otrzymują więźniowie, schizofrenicy, alkoholicy, narkomani i dzieci z zaburzeniami antyspołecznymi, z drugiej zaś strony inne badania wykazały, że w porównaniu z populacją ogólną podwyższone wyniki w skali P uzyskiwali także artyści odnoszący sukcesy, studenci humanistyki, twórczy pisarze, zawodowi artyści czy angielscy studenci. Zestawienie to dowodzi, że skala P nie tyle mierzy patologię, co niekonwencjonalność charakterystyczną dla "szalonych" artystów.

Paradygmat adaptacjonistyczny w psychologii


Adaptację należy rozpatrywać w kontekście teorii doboru naturalnego stworzonej przez Karola Darwina. Odnosi się więc ona do mechanizmów ewolucji biologicznej, prowadzących do ukierunkowanych zmian w populacji. Zmiany te polegają na zwiększeniu przeciętnego przystosowania poszczególnych gatunków, czyli adaptacji do warunków środowiskowych. Oznacza to, że organizmy posiadające korzystne cechy mają większą szansę na przeżycie i rozmnażanie, co prowadzi do zwiększania częstości występowania korzystnych genów w populacji. Adaptację można więc zdefiniować jako cechę dziedziczną i podlegającą rozwojowi, będącą wynikiem doboru naturalnego ponieważ pomagała przetrwać albo sprzyjała reprodukcji organizmu (Buss, 2003). Jest ona kształtowana przez proces doboru, co oznacza, że jeżeli jakaś cecha nie przyczynia się do rozwiązania problemu adaptacyjnego to nie zostanie wyselekcjonowana i utrwalona (Buss, 2003). Adaptacje swój początek biorą z mutacji DNA, a następnie, gdy zmiana okaże się korzystna (poprzez zwiększanie szansy osobnika na reprodukcje i przeżycie) jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, aż w końcu generalizuje się na całą populację. Obok adaptacji można wyróżnić jeszcze dwa inne rodzaje zmian zachodzące na przestrzeni pokoleń. Są to tzw. produkty uboczne towarzyszące zmianom adaptacyjnym, ale nie przynoszące żadnej korzyści funkcjonalnej oraz szum czyli inaczej zmiana przypadkowa. Mogą być one przekazywane z pokolenia na pokolenie, jeśli tylko nie przeszkadzają w funkcjonowaniu organizmu. Aby odróżnić adaptacje od innych zmian można stosować wyróżniki wskazane przez Williamsa (1966; za: Buss, 2003), czyli kryteria niezawodności, skuteczności i ekonomii. Określają one kolejno czy dana adaptacja występuje u wszystkich przedstawicieli gatunku, czy dobrze rozwiązuje problemy związane z dostosowaniem do środowiska oraz czy nie naraża organizmu na dodatkowe koszty (Buss, 2003).

Heurystyki wydawania sądów społecznych


Ilość informacji dopływających do naszego umysłu znacznie przekracza możliwości ich dokładnego, analitycznego przetworzenia, podobnie jak liczba podejmowanych, na co dzień decyzji znacznie przekracza nasze możliwości ich przemyślanego podejścia.
W tej sytuacji nasz umysł ucieka się do heurystyk, czyli uproszczonych reguł myślenia pozwalających na formułowanie sądów bez analizy większości informacji, na których sąd powinien się opierać.
Heurystyki są nieświadomie stosowanymi „ drogami na skróty” w przetwarzaniu informacji postulowanymi pierwotnie przez Kahnemana i Tverskiego-którzy nawiązali do rozróżnienia między algorytmem( niezawodną, choć często złożoną metodą rozwiązywania problemu) a heurystyką ( metodą prostą, zawodną, choć zwykle skuteczną).
Najważniejsze z nich to: heurystyka dostępności, heurystyka, zakotwiczenia/dostosowania,  heurystyka symulacji i heurystyka reprezentatywności

Heurystyka dostępności:
To ocena częstości lub prawdopodobieństwa zdarzeń w oparciu o łatwość, z jaką przychodzą nam na myśl ich przykłady, czyli egzemplarze. Zwykle prowadzi ona do trafnych ocen, ponieważ zdarzenia częste są łatwo dostępne pamięciowo( często je napotykamy, często o nich myślimy, a więc łatwo je przypomnieć).
Jednak czasami bywa myląca- nie wszystkie informacji dostępne pamięciowo dotyczą zdarzeń częstych.
Na przykład, częste jest przekonanie, że więcej osób traci życie w płomieniach niż na skutek utonięcia. Ta ocena bierze się stąd, że wypadki śmiertelne w wyniku pożaru mają większe szanse znalezienia się w relacjach środków przekazu i tym samym są bardziej dostępne w pamięci ludzi. Ze statystyk wynika, że ludzie częściej toną niż giną w pożarach.

Heurystyka reprezentatywności:
To klasyfikowanie rzeczy na podstawie ich podobieństwa do przypadku typowego tej kategorii. Kategoryzując ludzi np. do zawodów, opieramy się na informacji, jak dalece dana osoba wygląda na reprezentatywnego przedstawiciela danego zawodu.
Jeśli ktoś jest cichy, zgarbiony, zamknięty w sobie i nosi okulary, założymy, że jest raczej bibliotekarzem niż rolnikiem.
Ponieważ heurystyka reprezentatywności opiera się na podobieństwie, prowadzi ona do poszukiwania przyczyn zdarzeń w zdarzeniach do niech podobnych.

Heurystyka zakotwiczenia/ dopasowania:
Polega na tym,że oceniając jakąś wartość liczbową ( liczbę przypadków, częstość, prawdopodobieństwo) bierzemy za punkt wyjścia jakąś łatwo dostępną
( np. podaną przez innych, liczbę) a następnie modyfikujemy ją stosownie do kontekstu i swej wiedzy.
Np. Tversky i Kahneman prosili o ocenianie procentu krajów afrykańskich należących do ONZ. Przedtem jednak należało, określić, czy procent ten jest wyższy czy niższy od pewnej wartości arbitralnej, wskazanej przez zakręcenie kołem ruletki. W przypadku niektórych badanych osób koło zatrzymywało się na liczbie 10, tak, więc oceniali oni, czy właściwa wartość jest większa czy też mniejsza od 10 %. W tych okolicznościach badani określali przeciętnie, że prawidłowa odpowiedz to 25 %.  W przypadku innych badanych koło zatrzymało się na liczbie 6 i szacowali oni, że prawidłowa odpowiedz to 45%. Jak się okazuje, dokonywane oszacowania były zakotwiczone przez wartość wyjściową, mimo że badani wiedzieli o jej arbitralnym wyborze.
Heurystyka zakotwiczenia nie tylko wpływa na oszacowania wartości liczbowych.
Kiedy formujemy sądy o rzeczywistości, pozwalamy często, by nasze osobiste doświadczenia i obserwacje stanowiły zakotwiczenia dla, obrazu który tworzymy, nawet gdy wiemy, ze doświadczenia nie są typowe.

Heurystyka symulacji:
To wydawanie sądu w oparciu o umysłową symulację( wyobrażenie) przebiegu zdarzeń. Łatwość symulacji wpływa na treść sądu- np. zdarzenia, które łatwo sobie wyobrazić wydają się bardziej prawdopodobne.